Sieć 5G – czym jest i jak wygląda infrastruktura w Polsce?
Sieć 5G ostatnio regularnie gości w mediach. Po części dlatego, że nowa generacja telefonii komórkowej coraz mocniej rozwija się na świecie i w Polsce. A po części dlatego, że cyferka “5” i literka “G” są głównymi bohaterami wielu teorii spiskowych.
Dzisiaj postaramy się wyjaśnić, czym jest sieć 5G (oraz czym nie jest).
Co to jest sieć 5G?
“G” to w tym wypadku po prostu “generacja”. Kiedy mówimy o 5G, chodzi więc o bardziej nowoczesne urządzenia telekomunikacyjne. Z czasem mają one zastąpić dominujące obecnie standardy, czyli 4G, znane również jako LTE.
Pojawia się pytanie:” po co nam to wszystko?”
Otóż w Polsce i na świecie nieustannie przybywa urządzeń mobilnych. Część z nas ma dwa telefony. Użytkownicy tabletów również są dosyć liczni. Do tego dochodzi rzecz, o której na co dzień raczej nie myślimy. Internet rzeczy. Lodówki podłączone do sieci powoli przestają być melodią dalekiej przyszłości. Z połączenia internetowego coraz częściej korzystają też domowe systemy alarmowe i sterujące (elementy tak zwanych domów inteligentnych).
A jeśli urządzeń jest więcej, wyższa musi być też wydajność sieci. Do tego należy dołączyć nasze nieustannie rosnące oczekiwania. Przyzwyczailiśmy się do tego, że film z serwisu streamingowego możemy ściągnąć na telefon właściwie w dowolnym momencie.
Funkcjonowanie stale zwiększającej się ilości urządzeń ma zapewnić właśnie sieć 5G. W warunkach laboratoryjnych udało się w niej uzyskać prędkość przesyłu 100 razy większą niż w wypadku 4G.
Oczywiście nie ma co liczyć na to, że takie osiągi uzyskamy realnie. Jednocześnie, kiedy 5G, stanie się standardem, wydajność sieci komórkowej diametralnie wzrośnie.
Warto zwrócić uwagę również na inne parametry nowej sieci, które robią wrażenie. Po całkowitym wdrożeniu ma ona pozwolić na funkcjonowanie miliona urządzeń mobilnych na każdym kilometrze kwadratowym.
Czym nie jest 5G?
5G zdecydowanie nie jest narzędziem światowego spisku. Nie wysyła zaczarowanych promieni, które mają sprawić, że wszyscy będziemy posłuszni woli reptilian.
Nie ma też dowodów na to, aby sieć 5G miała działać jak gigantyczna mikrofalówka, która ma na celu usmażenie Polski.
Krótko mówiąc, wszelkie teorie spiskowe rozpowszechniane na temat nowej generacji sieci, należy włożyć pomiędzy bajki.
Jak wygląda infrastruktura 5G w Polsce?
Na infrastrukturę 5G składają się dwa podstawowe elementy:
1. Nadajniki najnowszej generacji. To przede wszystkim one są odpowiedzialne za większy zasięg oraz o wiele większą prędkość przesyłu.
2. Urządzenia dostosowane do współpracy z 5G. Oczywiście modele wpuszczane na rynek są z nią kompatybilne. Ze starszymi bywa ciężko.
Pierwsze nadajniki 5G pojawiły się w Polsce na przełomie 2019 i 2022 roku. Od tamtego czasu cały czas ich przybywa.
Obecnie działają w większości dużych miast w naszym kraju. W dalszym ciągu jednak wiele brakuje do tego, aby sieć najnowszej generacji całkowicie zastąpiła LTE.
Problemem jest zarówno zasięg, jak i same urządzenia. W tym momencie nad Wisłą działają dziesiątki milionów urządzeń mobilnych. Niektóre z nich zostały dopiero kupione. Miną lata, zanim przestaną działać, a użytkownicy zdecydują się na ich wymianę.
Do tego dochodzą niektóre problemy techniczne. Obecnie 5G nie działa w budynkach. Owszem, niejednokrotnie możemy z niego skorzystać podczas podróży samochodem albo przechadzki po parku. W biurze czy domu jednak nasz telefon już przełączy się na LTE.
Jest to informacja szczególnie ważna dla wszystkich osób, które pracują zdalnie. Niestety nie możemy liczyć na to, że sieć piątej generacji zapewni nam internet wystarczająco szybki do wykonywania obowiązków służbowych z domu.
5g to zło